Stulecie debiutu dramaturgicznego Stanisława Ignacego Witkiewicza w teatrze zawodowym
28.06.2021W środę 30 czerwca 2021 mija sto lat od prapremiery „Tumora Mózgowicza” Stanisława Ignacego Witkiewicza (Witkacego) w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Był to najważniejszy debiut awangardowego twórcy w polskim teatrze XX wieku.
Na prapremierowy spektakl rozesłano specjalne zaproszenia. Początkowo planowane był tylko jedno eksperymentalne przedstawienie dla wybranych widzów. W efekcie odbyły się dwa spektakle: 30 czerwca i 1 lipca 1921. Reżyserował dyrektor Teofil Teofil Trzciński, Tumora grał Władysław Bracki, Rozhulantynę - Leokadia Pancewiczowa, w pozostałych rolach wystąpili: Lucjana Bracka (jako Maurycy Mózgowicz), Antonina Klońska, Władysław Krasnowiecki, Józef Orwid, Wacław Szymański i inni. Przygotowania do tego wydarzenia – a raczej boje dyrekcji Teatru z cenzurą - trwały kilka miesięcy. Buntowali się niektórzy aktorzy - na przykład Zygmunt Nowakowski odmówił grania – jak to określił - w „głupim nonsensie”.
Po pierwszym przedstawieniu Witkacy był oklaskiwany i otrzymał bukiet lilii, ale recenzenci potraktowali jego debiut z rezerwą. Właściwie tylko Tadeusz Boy-Żeleński przyjął utwór życzliwie, próbując zrozumieć autora objawiającego „stan ciągłego metafizycznego zdziwienia”. Uznał jego twórczość za jedno z „niezwykle oryginalnych i bujnych zjawisk naszego życia artystycznego”. O próbę głębszej analizy - co nie oznaczało bynajmniej aprobaty - pokusili się jeszcze tylko Ludwik Skoczylas i Michał Orlicz. Pozostali zdecydowanie odrzucali utwór Witkacego, zarzucając mu „chaos sceniczny”, i przejaw „patologii mózgu”.
Sam Witkacy nie krył zadowolenia z efektów pracy teatralnego zespołu. Po premierze napisał, w swoim niepowtarzalnym stylu i z użyciem własnej ortografii list do dyrektora Trzcińskiego: „Bawię się cudownie czytając recenzje. Tylko czy Pan Dyrektor nie cierpi? Ale ja o to nie podejrzewam. Potworne wspólne przeżycia zbliżyły mnie do pana na odległość Alfy Centaura (4 lata światła). Komplementy moje = b. Ale muszę: jest Pan takim geniuszem reżyserii twórczej że leżę przed Panem na metafizycznym pempku...”.
Dyskusje i emocje wokół premiery nie mogły zmienić faktu, że debiut dramaturgiczny Witkacego na scenie Teatru im. Słowackiego w 1921 roku oznaczał wprowadzenie na polskie sceny twórczości najbardziej – po Wyspiańskim a przed Kantorem - kreatywnego, progresywnego, niezależnego i rewolucyjnego twórcy awangardowego w dziejach polskiego teatru.
Spektakl "Tumor Mózgowicz" Stanisława Ignacego Witkiewicza (Witkacego) w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, 1921 r. Na zdjęciu: Leokadia Pancewiczowa - Rozhulantyna i Władysław Bracki - Tumor.
Spektakl "Tumor Mózgowicz" Stanisława Ignacego Witkiewicza (Witkacego) w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, 1921 r. Na zdjęciu: Halina Kacicka - Ibissa i Lucjana Bracka - Maurycy.
Stanisław Ignacy Witkiewicz, fot. ze zbiorów Stefana Okołowicza