Sezon 2024/2025 "Nowa nadzieja"
Nadzieja - według swojej definicji - to „życzenie określonego stanu rzeczy i zarazem niepewność, że tak się stanie”. Prawda, że nie brzmi to najlepiej? Stąd już tylko jeden krok do powiedzenia, że „nadzieja matką głupich”. Z drugiej jednak strony mówimy przecież o czymś, delikatnie mówiąc nieudanym, że jest beznadziejne albo - nawet jeśli jesteśmy pewni, że nie mamy żadnych szans na powodzenie - wypowiadamy magiczne zaklęcie: „nadzieja umiera ostatnia”. Jak to jest z tą nadzieją? Pobożne życzenia, czy potęga ducha? Przez ostatnie lata zdarzyło nam się być wielokrotnie w trudnej sytuacji, ale tym co łączyło wszystkich i dawało energię wspólnoty była właśnie nadzieja. Nadzieja na porozumienie, normalność. Dziś podchodzimy do nadziei z dużym respektem i chcemy więcej. Chcemy Nowej Nadziei, nadziei na choć trochę lepszy świat, na coraz bardziej świadome obywatelskie społeczeństwo, na ostateczne pogrzebanie truchła patriarchatu w każdym jego aspekcie, na brak wykluczeń i prześladowań z jakichkolwiek względów, na więcej tolerancji i wzajemnego zrozumienia oraz wreszcie na sprawiedliwy koniec straszliwej napaści Rosji na Ukrainę. Naiwne, prawda? Ale cóż, nadzieja umiera ostatnia, a w teatrze nigdy!
Dyrektor
Krzysztof Głuchowski