EN

Teatr po wojnie

Ponowne otwarcie Teatru nastąpiło 19 lutego 1945 roku. Pierwsze sezony były jeszcze bardzo „przedwojenne” – wrócił dyrektor Frycz i większa część zespołu, grano tradycyjny, głównie polski repertuar. Jednak zmiany wynikające z nowej sytuacji politycznej były nieuniknione. Frycza odwołano, zarzucając mu konserwatyzm.

Na zdjęciu głowa i klatka piersiowa kobiety w średnim wieku. Zajmuje praktycznie całą część zdjęcia. Przodem, patrzy prosto przed siebie. Na głowie ma koronę, bogato zdobioną. Ma duży stojący haftowany kołnierz. Jest poważna, nie śmieje się. zdjęcie jest czarno białe. Tło jest czarne. Elżbieta królowa Anglii, F. Bruckner, 1963. Reż. – Irena Babel, scen. i kostiumy – Krzysztof Pankiewicz. Zofia Jaroszewska jako Królowa Elżbieta

W 1946 roku Teatr im. J. Słowackiego został na kilka lat połączony ze Starym Teatrem, co miało ułatwić władzom nadzór nad obiema instytucjami. W 1947 roku kierownictwo objął Bronisław Dąbrowski. Był najdłużej urzędującym dyrektorem przy placu Św. Ducha – pozostał na stanowisku, wyjąwszy kilkuletnią przerwę, aż do 1972 roku. W latach czterdziestych Teatr dysponował jednym z najlepszych w Polsce zespołów aktorskich.

Na zdjęciu głowy i klatka piersiowa mężczyzny i dwóch kobiet. Mężczyzna w średnim wieku stoi w środku. Zerka w prawo w kierunku kobiety. Na głowie ma czapkę z pomponem uśmiecha się zalotnie. Po lewej stronie kobieta stoi bokiem. Uśmiecha się patrzy w kierunku mężczyzny. Ma długie włosy zaplecione w warkocze. Kobieta po prawej stronie zalotnie się uśmiecha w kierunku mężczyzny. Ma czarne długie warkocze. Na głowie ma mały kapelusz.  Zdjęcie jest czarno białe. Tło jest białe. Owcze źródło, L. de Vega, 1948 r. Reżyseria – Bronisław Dąbrowski, scenografia i kostiumy – Andrzej Pronaszko. Fot. F. Nowicki

U boku mistrzów – Zofii Jaroszewskiej, Jana Kurnakowicza, Jerzego Leszczyńskiego, Antoniego Fertnera, Eugeniusza Fuldego, Ludwika Solskiego – zaczynała karierę grupa wybitnych, młodych aktorów - m.in. Halina Gryglaszewska, Halina Mikołajska, Marta Stebnicka, Marian Cebulski, Adam Hanuszkiewicz, Gustaw Holoubek, Tadeusz Łomnicki. Ich pokoleniowy debiut to jeden z fenomenów w dziejach polskiego teatru. Pierwsza, trzyletnia dyrekcja Dąbrowskiego przyniosła Teatrowi zasłużony sukces. Publiczności podobały się zrealizowane z rozmachem przedstawienia w jego reżyserii – Wieczór Trzech Króli i Sen nocy letniej Szekspira, Owcze źródło L. de Vegi i in. Nie brakowało spektakli kameralnych i nastrojowych – jak Trzy siostry Czechowa.

Na zdjęciu scena. W oddali w centralnej części zdjęcia mężczyzna. Stoi na podeście. przemawia. Nad nim drewniana konstrukcja przypominająca ramę. Po lewej stronie grupa osób patrzą w kierunku przemawiającego mężczyzny. Z przodu zdjęcia w centralnej części tyłem stoi mały chłopiec. Ma głowie ma wianek. Po prawej stronie stoją cztery osoby wyglądem przypominają zakonników. patrzą w kierunku przemawiającego mężczyzny. tło jest ciemne. Zdjęcie jest czarno białe. Kaukaskie kredowe koło, B. Brecht, 1954 r. Reżyseria: Irena Babel, scenografia: Andrzej Stopka. Fot. F. Węglowski

Okres stalinowski Teatr przetrwał w niezłej kondycji artystycznej, prawie udało się uniknąć powszechnie obowiązującego w tych latach socrealizmu. Powstało kilka świetnych przedstawień. Dekoracje do paru inscenizacji zaprojektował Tadeusz Kantor. Po październiku 1956 zrealizowano tu pierwsze w powojennej Polsce Wyzwolenie Wyspiańskiego. W latach sześćdziesiątych, choć dynamika wydarzeń artystycznych nieco osłabła, wartościowych zjawisk było niemało. Oprócz Dąbrowskiego reżyserowali m.in. Władysław Krzemiński, Bohdan Korzeniewski, Wilam Horzyca, Kazimierz Dejmek, Jerzy Goliński. Na wyjątkowo wysokim poziomie stała scenografia – m.in. dzięki Tadeuszowi Brzozowskiemu, Wojciechowi Krakowskiemu, Lidii i Jerzemu Skarżyńskim czy jednemu z najwybitniejszych scenografów europejskich Andrzejowi Kreutz-Majewskiemu, który w Teatrze im. J. Słowackiego debiutował. Do dziś są pamiętane uhonorowane nagrodami spektakle: Las A. Ostrowskiego, Urząd T. Brezy, Namiestnik R. Hochhutha, śmiałe artystycznie inscenizacje klasyki polskiej - jak Dziady Mickiewicza, a także prapremiery dramatów Widok z mostu A. Millera i Powrót do domu H. Pintera. Wyrazistym zjawiskiem były świetne, drapieżne przedstawienia Lidii Zamkow – wśród nich Makbet Szekspira, Wizyta starszej pani F. Dürrenmatta, Król Edyp Sofoklesa, Wesele Wyspiańskiego.

Na zdjęciu głowy i klatka piersiowa trzech mężczyzn. Stoją jeden za drugim, gęsiego. pierwszy ubrany jest w czarny garnitur na głowie ma czapkę trójkątną z gazety, Jest poważny. Za nim mężczyzna tak samo wygląda zza ramienia wychyla się twarz mężczyzny. Stoją malejąco. Wszyscy mają na głowie ta sama czapkę. Zdjęcie jest czarno białe. Tło jest czarne. Wesele, S. Wyspiański, 1969 r. Reżyseria – Lidia Zamkow, scenografia – Lidia i Jerzy Skarżyńscy. Fot. W. Plewiński.

W latach siedemdziesiątych Teatrem kierowała Krystyna Skuszanka. W 1976 roku otwarto w budynku dawnego domu machin małą scenę Miniatura – na której debiutowało wielu reżyserów, m.in. Krystian Lupa, Jacek Bunsch, Marcel Kochańczyk. Szerszym echem odbiły się spektakle o silnym podtekście publicystycznym – jak Sprawa Dantona i Dziewięćdziesiąty trzeci S. Przybyszewskiej w reż. Jerzego Krasowskiego, i o ambicjach reinterpretacji repertuaru narodowego – m.in. Lilla Weneda Słowackiego i Akropolis Wyspiańskiego w reż. Skuszanki. Do odważniejszych decyzji należało wystawienie Ślubu W. Gombrowicza. Już po wyborze polskiego Papieża odbyła się prapremiera dramatu Karola Wojtyły Brat naszego Boga – na przedstawienia przyjeżdżały pielgrzymki widzów.

 

Opracowanie: Diana Poskuta-Włodek