EN
Bohater zdjęcia stoi wyprostowany trzymając dymiącą się racę. Światło jest czerwone. Jest ubrany w wojskową kurtkę z szerokim pasem, góralskie spodnie i wysokie buty do kolan. Za nim stoją metalowe płotki, a w oddali widać cienie zabudowań.

W ogień!

70 min., bez przerwy
> 18 EN

wersja angielska >

W inscenizacji twórcy zmagają się z podstawowymi pytaniami dzisiejszej Polski: Czy zawsze trzeba patrzeć w przeszłość? Kogo trzeba czcić i za co?

Punktem wyjścia do badań jest biografia Józefa Kurasia "Ognia": bohatera, mordercy, przestępcy, partyzanta i Janosika, a także mit Podhala oraz tekst Mateusza Pakuły.

W inscenizacji twórcy zmagają się z podstawowymi pytaniami dzisiejszej Polski: Czy zawsze trzeba patrzeć w przeszłość? Kogo trzeba czcić i za co? Czy jesteśmy w stanie pozbyć się ciężaru historii i zerwać z siebie tę koszulę Dejaniry, jaką jest polityka historyczna dzisiaj? 

Pięcioro aktorów jako chór polskich duchów zawieszonych w czyśćcu. Jak u Kafki czekają na otwarcie wrót sprawiedliwości. I jak u Dantego spalają się swoją historią. Pięciu Kurasi. Pięć duchów. Albo też pięciu autochtonów dziwnego plemienia, które istnieje na tych ziemiach już od ponad 30000 lat. Kuraś biegnie w góry. Dalej i dalej – płonąć, pełen zemsty. Kim jest ten człowiek? Naprawdę warto czcić mordercę?

 

Czytaj wszystko

Informacje prasowe do pobrania